Bycie rodzicem wiąże się z mnóstwem wyzwań. O dziecko trzeba dbać , karmić, ubierać, bawić się z nim i odpowiadać na różnego rodzaju dziwne pytania, o których w życiu nigdy nie pomyślałbyś, że Twoje dziecko może się zapytać. Mamo, a czy jak pocałuję żabę to ona na prawdę zmieni się w księcia z bajki? Tato, a dlaczego rosną Ci włosy na buzi? W końcu padnie również to najtrudniejsze pytanie, z którym prędzej czy później przyjdzie się zmierzyć każdemu z rodziców, czyli skąd biorą się dzieci.
Jak poprawnie zabrać się za to zadanie? Przecież nie powiesz małemu dziecku o seksie i o tym jak to się wszystko odbywa. Dopiero kiedy Twoje dziecko będzie wchodziło w okres dojrzewania zaczniesz myśleć o tym jak właściwie zabrać się do tego trudnego tematu. Jednak wytłumaczenie 6-latkowi jak to się dzieje, że mamusia zachodzi w ciążę i nagle na świecie pojawia się mały dzidziuś wymaga sporo kreatywności i polotu. Jak wytłumaczyć dziecku skąd się biorą dzieci? Wiele korzysta ze sprawdzonej metody uwzględniającej historię o pszczółkach i kwiatkach, jednak ta metafora trafia dopiero do znacznie starszych dzieci. Często również opowiada się maluchowi, że tatuś bardzo kocha mamusię i tak mocno się kochają, że aż powstało nowe życie i w ten sposób przychodzą na świat niemowlęta. Jeszcze inni uznają, że lepiej będzie zastosować typową i klasyczną bajkę o tym, że dziecko przyniósł mamie bocian albo znalazło się je w kapuście gdzieś na polu. Metod jest wiele i nie należy się ograniczać tylko i wyłącznie do jednej z nich. Z powodzeniem można samemu ułożyć bajkę dla dzieci jak to się właściwie stało. Wystarczy tylko nieco kreatywności. Wiadomo, że nie od razu trzeba mówić jak to się rzeczywiście wydarzyło. Przecież nadal mamy do czynienia z małym dzieckiem. Wytłumaczenie tej sprawy za pomocą jakiegoś przykładu, może to być bajka, jakiś teatrzyk kukiełkowy, rysunek albo specjalne przedstawienie z mamą i tatą w roli głównej, nie powinno być trudne. Najważniejsze jest to, żeby nie omijać tego tematu szerokim łukiem i udawać, że nie istnieje. Przecież dzieci też mają prawo wiedzieć, przynajmniej w jakimś zarysie skąd właściwie się wzięły na tym świecie. Jest to jeden z ważniejszych obowiązków rodzica, aby kiedy padnie owe pytanie nie udawać greka lub nie daj Boże skarcić dziecko za zadawanie tego typu pytań. Należy zaspokoić ciekawość dziecka w sposób, który uznamy za stosowny. Przecież prędzej czy później i tak padnie pytanie skąd się biorą dzieci. W niektórych przypadkach nawet szybciej niż rodzice mogą się tego spodziewać. Jednak najważniejsze jest zachowanie spokoju i z uśmiechem opowiedzenie dziecku o tym jak to wszystko wygląda. Dlatego jeśli Twoja pociecha jest ciekawa świata i w końcu zapyta Cię o to skąd właściwie się wzięła, przede wszystkim nie panikuj. Weź głęboki wdech i opowiedz jej jak bardzo dwoje ludzi się kocha i w wyniku tego rodzi się nowe życie. To chyba jeden z najbezpieczniejszych sposobów na poradzenie sobie z tego typu problemem. Pamiętaj, nie uciekaj od tematu, bo to najgorsze co możesz zrobić. Usiądź z dzieckiem i szczerze porozmawiaj, to najbardziej sprawdzona metoda.